Problem wędzidełka języka a raczej jego skrócenia, jest przedmiotem obaw i strachu wielu rodziców. Warto więc przyjrzed się problemowi bliżej i zapoznad się z informacjami, które byd może wielu pomogą przezwyciężyd opory, by skutecznie pomóc dziecku.
W jamie ustnej występuje kilka rodzajów wędzidełek. Są to:
-wędzidełka wargowe wargi górnej i dolnej;
-wędzidełka policzkowe;
-wędzidełko podjęzykowe.
Wędzidełka z anatomicznego punktu widzenia to fałdy błony śluzowej, łączące ze sobą dwie części narządów.
Rys. 1. Budowa jamy ustnej. Źródło: www.medeo.de/pl
Wszystkie wędzidełka pełnią istotne role w czynnościach takich jak: gryzienie, żucie, połykanie, oddychanie i mówienie. Ponieważ drogi oddechowe, pokarmowe i te związane z mówieniem są na poziomie jamy ustnej i gardłowej wspólne, ich stan i funkcjonowanie jest bardzo ważne dla tych procesów życiowych.
Wędzidełka policzkowe i wargowe umożliwiają utrzymanie odpowiedniego napięcia mięśni, umożliwiają procesy ssania, gryzienia, żucia i połykania. Bywa jednak, że są zbyt krótkie i wówczas powodują zaburzenia wcześniej wymienionych czynności. Skrócone wędzidełko wargowe może utrudniad ssanie, domknięcie warg, połykanie oraz prawidłową wymowę głosek wargowych czyli: p, b, m. Głoski te są wówczas realizowane nieprawidłowo z „przygryzaniem” zębami górnymi dolnej wargi zamiast ze zwarciem obu warg. W takich przypadkach po konsultacji u specjalisty, należy wędzidełko podciąd.
Rys. 2. Wędzidełko języka. Źródło www.medeo.de/pl
O wiele częściej mamy do czynienia ze skróconym wędzidełkiem podjęzykowym ( łac. frenulum), które ze względu na ograniczenia ruchów języka powoduje nieprawidłowości w procesie gryzienia, żucia, połykania i mówienia. U małych dzieci może powodowad trudności w karmieniu piersią i zbyt mały pobór pokarmu. U starszych dzieci i dorosłych – wady zgryzu i problemy gastryczne. Nierozdrobniony i nieprzeżuty pokarm utrudnia prawidłowy przebieg procesów trawiennych. Problemy trawienne mogą objawiad się bólami: żołądka, brzucha czy kłopotami z wypróżnianiem się.
Wobec niemożności wykonania określonych ruchów język przyjmuje pozycję płaską, leży na dnie jamy ustnej lub unosi się nieznacznie, uwypuklając częśd grzbietową bądź wsuwa się pomiędzy zęby. Głoski [t, d, n, sz, ż, cz, dż, l, r] są często wymawiane nieprawidłowo niezgodnie z normami dla naszego języka. Dla przykładu podczas wymowy głoski *r+ język może układad się z boku i nie wibrowad częścią przednią, tylko np. tylną czy boczną lub w ogóle. Dziecko słysząc głoski, stara się wymawiad je w sposób jak najbardziej zbliżony do wzorca ale wobec braku możliwości anatomicznych nie jest w stanie tego zrobid. Skrócone wędzidełko powoduje wady wymowy zwane dyslalią ankyloglosyjną, które bez interwencji chirurgicznej nie są możliwe do skorygowania przez logopedę.
Sam zabieg frenotomii jest wykonywany przez lekarza w warunkach gabinetowych i polega na poziomym przecięciu wędzidełka w znieczuleniu miejscowym. Jest bezbolesny i trwa bardzo krótko. Stwarza możliwości do wykonywania dwiczeo języka i naukę prawidłowej artykulacji. Logopeda jest specjalistą, który diagnozuje skrócenie wędzidełka języka i kieruje procesem terapii. Zaleca stosowne dwiczenia i czuwa nad przebiegiem terapii logopedycznej.
Fot. 1 Wędzidełko podjęzykowe przed zabiegiem Fot.2 Wędzidełko podjęzykowe po zabiegu
/Zdjęcia pochodzą ze zbiorów własnych autorki/
Zarówno doświadczenia praktyków, jak i najnowsze badania naukowców jednoznacznie podkreślają skutecznośd zabiegu chirurgicznego. Brak frenotomii często oznacza borykanie się z wielomiesięcznym wykonywaniem dwiczeo, które nie przynoszą efektów a czasem niepożądane rozerwanie wędzidełka na skutek lizania, prób wysuwania języka z jamy ustnej. Z relacji rodziców dzieci u których podcięto wędzidełko języka, jasno wynika, iż zabieg jest bardzo prosty i szybki, przynosi natychmiastowe efekty, przyspiesza terapię i niweluje problemy trawienne, których przyczyny medycznej wcześniej nie wskazano.
Podejmowanie decyzji w sprawach dotyczących zdrowia dziecka jest trudnym zadaniem każdego rodzica, któremu zależy, by funkcjonowało ono jak najlepiej. Wiedza i kontakt ze specjalistą, który wyjaśni wątpliwości może okazad się niezwykle pomocna. Również kontakt z rodzicem, którego dziecko jest po zabiegu, może ułatwid podjęcie słusznej decyzji.
Należy podkreślid, iż podejście do oceny stanu wędzidełka języka jest różne u różnych specjalistów. Najbardziej optymalnym stanowiskiem jest współpraca w tym zakresie: logopedy, lekarza pediatry, lekarza wykonującego zabieg oraz samych rodziców dziecka. Warto podkreślid, iż zabieg frenotomii można wykonad nie tylko u dzieci, ale i u osób dorosłych. Oczywiście ten wykonany w odpowiednim czasie przyniesie szybsze i trwalsze efekty.
Opracowanie: Marzena Lampart-Busse Specjalista neurologopeda
Literatura:
Ostapiuk B., (2002). Dziecięca artykulacja czy wada wymowy. „Logopedia”31 , 95-157. Lublin.
Ostapiuk B., (2008). Standard postępowania logopedycznego w przypadku dyslalii ankyloglosyjnej.”Logopedia. ”37, 14-167. Lublin.
Pluta-Wojciechowska D. (2011). Mowa dzieci z rozszczepem podniebienia. Kraków.
Sambor B., (2013). Rotacyzm boczny międzyzębowy z zaburzeniami gryzienia, żucia, połykania. „Forum Logopedyczne” 21, 109-117. Katowice.
Smoczkowy problem
W każdym sklepie z artykułami dla dzieci znajdujemy całe bogactwo smoczków. Różnią się kształtem, kolorem i przeznaczeniem. Przyszli rodzice przygotowując się na przyjście dziecka nie wyobrażają sobie, by w wyprawce mogło zabraknąć tego „drobiazgu”. Wkładamy dziecku do buzi smoczek nawet wtedy, gdy tak naprawdę wcale go nie potrzebuje. Problem pojawia się, gdy należałoby już z niego zrezygnować.
Nie jest łatwo rozstać się z ukochanym smoczkiem zarówno dziecku, jak i jego rodzicom; dziecku, bo się do niego przyzwyczaiło, rodzicom, bo wygodnie jest podać smoczek, gdy dziecko płacze lub nie może zasnąć. Karmienie dziecka butelką ze smoczkiem jest też szybsze i łatwiejsze. Wiemy ile dziecko zjadło, nie musimy go karmić, bo samo potrafi utrzymać butelkę, nie wybrudzi się tak jak przy jedzeniu łyżką, czy piciu z kubka.
Skoro odzwyczajanie od smoczka jest aż tak poważnym problemem, nasuwa się pytanie, czy w ogóle dziecku go podawać, a jeżeli tak, to kiedy i jaki.
Decyzja o podaniu smoczka zawsze należy do rodziców, bo to oni są odpowiedzialni za zdrowie i wychowanie swojego dziecka. Z podawaniem smoczka powinni się jednak powstrzymać do momentu, kiedy to maluch nauczy się trudnej sztuki ssania piersi (najlepiej przez kilka tygodni od chwili narodzin). Należy uświadomić sobie, że ssanie piersi i ssanie smoczka wymaga od dziecka zupełnie innych ruchów warg i języka, więc zbyt wczesne podanie smoczka może spowodować, że dziecko nie będzie umiało prawidłowo uchwycić brodawek. Konsekwencją tego może być duża ich bolesność, rzadsze przystawianie dziecka do piersi, zbyt mała ilość pokarmu i wcześniejsze przestawienie dziecka na sztuczny pokarm. Najlepiej więc przeczekać ten trudny okres i gdy dziecko płacze, często je przytulać, bujać, karmić na żądanie, śpiewać kołysanki. Około szóstego tygodnia życia maluch ssie pierś już na tyle sprawnie, że podanie smoczka – uspokajacza – nie jest groźne, pod warunkiem, że stosuje się go rzadko i rozsądnie. Mama zawsze najpierw powinna poszukać przyczyny płaczu, zlikwidować ją a następnie utulić dziecko, czy też pobawić się z nim. Jest to zdecydowanie lepsze postępowanie, niż natychmiastowe wkładanie do buzi dziecka smoczka, gdy tylko pojawią się łzy. 2
Bywają oczywiście przypadki, gdy dziecku należy bezwzględnie pozwolić na smoczek, decydując się tym samym na tzw. „mniejsze zło”, ale też zdarzają się takie sytuacje, kiedy smoczka absolutnie nie powinno się podawać. Są dzieci, które mają bardzo silny odruch ssania i bezustannie domagają się piersi albo mają wzmożony niepokój i wkładają do buzi palec, najczęściej kciuk. W obydwu przypadkach podanie smoczka jest zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem. Z kolei zakaz podawania smoczka dotyczy dzieci przesypiających posiłki i rzadko ssących pierś. Są to jednak indywidualne zachowania, które w razie wątpliwości zawsze należy skonsultować ze specjalistą, np. z logopedą.
Jeżeli już zdecydowaliśmy się na smoczek, to kupując go, kierujmy się kilkoma ważnymi zasadami. Przede wszystkim smoczek musi mieć atest. Tylko wtedy będziemy mieć pewność, że smoczek został wykonany z bezpiecznych materiałów, które nie zaszkodzą zdrowiu naszego dziecka. Szukajmy też smoczków, które mają anatomiczny kształt. Dzięki temu smoczek nie zakłóci w tak dużym stopniu pracy języka. Bardzo ważnym jest też rozmiar smoczka, który musi być dostosowany do wielkości buzi dziecka. Jeżeli mamy dziecko niepełnosprawne ze stwierdzoną wiotkością czy spastyką i musimy je karmić sztucznie, powinniśmy dobrać smoczek z odpowiednią liczbą otworów. Dla dziecka wiotkiego najlepszy jest smoczek z jedną dziurką (aktywizacja głównie języka i warg), natomiast dla dziecka spastycznego lepiej zastosować fizjologiczny smoczek z wieloma otworkami (pobudzanie żuchwy do doprzedniego wzrostu).
Najsilniejszy odruch ssania utrzymuje się u dziecka do trzeciego miesiąca życia, a zanika około szóstego. W jego miejsce pojawia się odruch żucia, dzięki któremu jest ono w stanie rozdrabniać stały pokarm. Jest to czas, w którym uczymy nasze dziecko pić z kubka i przyjmować pokarm z łyżeczki. By mogło nauczyć się żucia do rączki dajemy mu np. skórkę chleba lub kawałek jabłuszka. Może właśnie wtedy warto pomyśleć o pożegnaniu smoczka? Jeżeli się na to nie zdecydujemy teraz, istotne jest, aby dziecko rozstało się ze smoczkiem najpóźniej do drugiego roku życia.
Zastanówmy się, czy dla naszej wygody warto przedłużać dziecku „przygodę ze smoczkiem” i ryzykować wadą zgryzu oraz wymowy (częste używanie smoczka powoduje nieprawidłowe, płaskie ułożenie języka w jamie ustnej i taką też wymowę niektórych głosek). Dzieje się tak zazwyczaj, gdy dziecko ma ponad dwa lata i nadal pije z butelki lub używa smoczka do ssania oraz żywo protestuje, gdy chcemy mu go odebrać lub zmienić sposób karmienia. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że jest to objaw uzależnienia. Im dłużej taka sytuacja trwa, tym trudniej znaleźć z niej kompromisowe wyjście.
Gdy nasze dziecko jest bardzo przywiązane do smoczka, nie zabierajmy mu go na siłę, tylko pomóżmy mu się z nim rozstać. Opowiedzmy mu np. bajkę o Smoczkowym Drzewie (tak jak się opowiada bajki o Św. Mikołaju, czy Zębowej Wróżce) i razem z dzieckiem oddajmy mu smoczek pod opiekę. Przed oddaniem smoczka napiszmy wspólnie ze swoją pociechą list do Smoczkowego Drzewa. Gdy smoczek zawiśnie już na gałęzi pochwalmy nasze dziecko za to, że jest takie dzielne i zróbmy mu zdjęcie na pamiątkę. W trudnych chwilach będziemy mogli dziecku pokazać, że smoczek jest „w dobrych rękach” a ono było bardzo odważne. Wytłumaczmy, że nie warto tego zmieniać (nie ulegajmy dziecku gdy płacze w tęsknocie za smoczkiem i nie kupujmy mu nowego, bo każde następne rozstanie będzie dla niego jeszcze trudniejsze). Na pocieszenie przeczytajmy mu jakąś bajkę, przytulmy, zaśpiewajmy kołysankę.
NAJBLIŻSZE SMOCZKOWE DRZEWO ROŚNIE PRZED NASZĄ PORADNIĄ.
( RYBNIK, UL. KARŁOWICZA 48)
PRZYJDŹ, ZOBACZ, MOŻE TWOJEMU DZIECKU TEŻ SIĘ SPODOBA.
Oddychanie jest czymś tak naturalnym i oczywistym, że rzadko zastanawiamy się nad jego znaczeniem. Jest ono czynnością fizjologiczną, niezbędną do życia, a także bardzo ważną dla prawidłowego rozwoju i funkcjonowania aparatu artykulacyjnego. Musimy mieć świadomość jak ważne jest kontrolowanie, tego w jaki sposób oddychają nasze dzieci. W sytuacjach, kiedy dziecko nie mówi (np. sen, zabawa, oglądanie telewizji) usta i szczęki dziecka powinny być zwarte, a powietrze powinno spokojnie wypływać przez jamę nosową. Powietrze przechodzące przez nos oczyszcza się i ogrzewa. Jeśli dzieci oddychają podczas snu i milczenia ustami, wówczas tworzą się u nich nieprawidłowe nawyki oddechowe a dodatkowo narażają się na częste infekcje dróg oddechowych.
Proponujemy Państwu przeprowadzanie prostych ćwiczeń oddechowych, które będą okazją do wspólnej zabawy a jednocześnie do budowania nawyków prawidłowego oddychania.
Ćwiczenia oddechowe kształtują prawidłowy tor oddechowy (brzuszno-przeponowy), dzięki któremu prawidłowo będzie rozwijał się aparat artykulacyjny, Ponadto umożliwiają one pogłębienie oddechu, wydłużenie fazy wdechowej i wydechowej, zwiększenie wydolności płuc oraz poprawę siły głosu. Ponadto sprzyjają one rozwijaniu zdolności koncentracji uwagi.
Ćwiczenia oddechowe należy wykonywać systematycznie, 1-2 razy dziennie, ok. 2-3 minuty. Między ćwiczeniami należy zachować krótką przerwę.
Ćwiczenia oddechowe rozpoczynamy od ćwiczeń, w czasie których dziecko powinno jedynie „bawić się” oddechem. Należy pamiętać, że każdy maluch ma własny indywidualny rytm oddechu, inną pojemność płuc. Ćwiczenia te dziecko wykonuje zgodnie ze swoimi możliwościami.
Propozycje ćwiczeń usprawniających prawidłowy oddech
Zaczarowana wstążeczka
Na sam początek zabierz dziecko w świat magii. Wyobraźcie sobie „zaczarowaną wstążeczkę”, która sznuruje dziecku usta. Sprawdź, czy dziecko jest w stanie oddychać przez nos i jak długo potrafi to robić.
Śmiechy i śmieszki
Zaproś dziecko w świat teatru, powiedz mu, że jest aktorem i zaproponuj naśladowanie na jednym wydechu śmiechu różnych osób np. dziewczynki: hi, hi, hi, chłopca: ha, ha, ha, staruszki: he, he, he, mężczyzny: ho, ho, ho.
Pamiętaj! powietrze wciągamy nosem, a wypuszczamy ustami.
Tor z klocków
Z klocków dostępnych w domu zbuduj razem z dzieckiem tor i dmuchająć przeprowadź przez ten tor piłeczkę pingpongową, kulkę z waty lub mały plastikowy samochodzik.
Do zabawy można wprowadzić element rywalizacji – zbudować z klocków bramki i dmuchając na piłeczkę pingpongową strzelać gole.
Pamiętaj! Powietrze wciągamy nosem, a wypuszczamy ustami.
Fruwający papierek
Przyklej dziecku na czubek nosa wąski papierek (najlepiej papierek samoprzylepny) o długości około 5 cm i powiedz, by dmuchało w niego (pfff…). Papierek powinien się unosić. Dziecko może również dmuchać na swoją grzywkę (jeśli ją ma).
Pamiętaj! Powietrze wciągamy nosem, a wypuszczamy ustami.
Mały Picasso
Przygotuj kartkę z bloku technicznego, słomki, tusz lub rzadkie farby akwarelowe, pędzelek, kubek z wodą, chusteczki higieniczne (na wypadek zabrudzenia). Kartkę do malowania najlepiej położyć na stole.
Malujemy tuszem (lub farbą) plamę na papierze. Dajemy dziecku słomkę, następnie polecamy nabrać powietrza przez nos, wypuścić przez słomkę, kierując jej końcówkę na namalowaną plamę. Dziecko rozdmuchując tusz (lub farbę) na boki tworzy ciekawy obrazek.
Należy zwrócić uwagę, aby dziecko trzymało słomkę ustami, a nie zębami!
Chuchnij, dmuchnij…
dmuchanie baniek mydlanych (dmuchamy na zmianę: długo-krótko-jak najdłużej, która bańka utrzyma się najdłużej w powietrzu)
dmuchanie na chorągiewki i wiatraczki
dmuchanie na papierowe łódki pływające w misce z wodą
dmuchanie na piórko
dmuchanie przez słomkę (np. do szklanki z wodą – bulgotki )
chuchanie na zmarznięte ręce
dmuchanie na ciepłą zupę, herbatę
Huśtanie misia
Tę zabawę wykonujemy w pozycji leżącej. Bierzemy ulubioną maskotkę dziecka lub proponujemy, by dziecko samo sobie jakąś wybrało. Przykładowego misia kładziemy na jego brzuchu na którym dziecko kładzie też prawą dłoń, a lewa dłoń leży na klatce piersiowej. Przy wdechu – powietrze nabieramy nosem – miś huśta się do góry (przepona powinna się wyraźnie uwypuklić), lewa ręka leży nieruchomo, natomiast prawa unosi się w górę wraz z misiem. Przy wydechu – powietrze wypuszczamy ustami – miś zjeżdża w dół, brzuch opada, a lewa ręka leży nieruchomo. Aby zabawka nie spadła, oddech musi być wolny i równy.
Ćwiczenia oddechowe łączone z ruchami rąk
wykonać wdech z jednoczesnym szybkim wzniesieniem rąk do boku, a wydech z powolnym przesuwaniem rąk do przodu, aż do zupełnego ich skrzyżowania.
Ćwiczenie oddechowe łączone z ruchami tułowia
wykonać szybki wdech skręcając jednocześnie tułów w bok; w czasie powolnego wydechu następuje powrót do normalnej postawy.
Zabawy fonacyjne
Wymawiamy samogłoski, spółgłoski lub wierszyki na jednym wydechu podczas zabaw.
-„Śpij laleczko”- kilkakrotne powtarzanie tej samej głoski: usypianie lalki: „aaa”, płacz lalki: „uuu”, zdziwiony pajacyk: „ooo”, koziołek śpiewa lalce swoją kołysankę: „eee”, myszka chce uciszyć lalę: „iii”, małpka martwi się płaczem lalki: „yyy”.
– naśladowanie głosu węża „ssssss” szumu drzew „szszsz”, odkurzacza „żżżż”, jazdy samochodu „brrum”, pociągu „fufufu” , warczenia psa „wrrrr”.
– wyliczanie na jednym wydechu jak największej ilości wron:
„Jedna wrona bez ogona druga wrona bez ogona trzecia wrona bez ogona (…) a ta jedenasta, wrona ogoniasta.”
Do ćwiczeń oddechowych w domu można również wykorzystać kaszę, ryż, groch, skrawki papieru, rozsypując je na stole, a następnie rozdmuchując delikatnie polecamy dziecku ułożyć jakiś wzorek. Można również razem z dzieckiem chuchać na lusterko i obserwować jak pokrywa się parą, chuchać na własną rączkę i pytać dziecko czy czuje ciepło swojego oddechu.
Uwaga:
Dziecko nie powinno przystępować do ćwiczeń oddechowych, przy nieżytach górnych dróg oddechowych oraz osłabieniu po przebytej chorobie. W takich przypadkach ćwiczenia te mogą spowodować napady kaszlu, zawroty głowy, a nawet zasłabnięcia.
Drodzy rodzice i dzieci
Życzymy Wam udanej zabawy!
Opracowały B. Matyja, B. Polaszek
studentki II roku Logopedii
/pod kierunkiem M.Lampart-Busse/
W okresie bożonarodzeniowym wręczamy dzieciom mnóstwo prezentów, a w sklepach jest wiele zabawek. Wybór właściwej bywa bardzo trudny. Czym należy się kierować? Na co zwracać uwagę? Jak wybrać najbardziej odpowiednią do wieku, potrzeb i możliwości dziecka?
Zanim podejmiesz decyzję o wyborze podarunku, zastanów się, co będzie najlepiej służyło rozwojowi dziecka i równocześnie ucieszy je.
Szukaj zabawki, która jest dostosowana do wielu umiejętności dziecka.
Najlepiej wybierz zabawkę, którą można bawić się na różne sposoby.
Wybierz zabawkę efektowną, budzącą zainteresowanie dziecka, zajmującą je w twórczy sposób.
Ważne jest, by podczas zabawy dzieci mogły zaspokajać potrzebę ruchu.
Zabawki powinny uczyć dzieci okazywania emocji, empatii, dbania o innych – tę rolę spełniają doskonale ukochane zabawki dzieci pluszami i książki.
Wykorzystaj okres Bożego Narodzenia do wspólnego śpiewania i grania kolęd oraz piosenek związanych z tymi świętami i zimą.
Wybieraj wyłącznie zabawki bezpieczne dla dziecka:
Zabawki przeznaczone dla najmłodszych nie mogą zawierać sztucznych lub porcelanowych elementów. W wyborze pomocny jest znak CE, który musi znaleźć się na każdej zabawce. Oznacza on, że produkt spełnia zasadnicze wymagania bezpieczeństwa.
Warto upewnić się, czy zabawka nie ma ostrych krawędzi, sztywnych lub wystających elementów. Zabawki, które można złożyć (np. krzesełka, dziecięce deski do prasowania) muszą być wyposażone w blokadę zabezpieczającą.
Zawsze trzeba sprawdzać, czy drobne elementy konstrukcji nie odpadają przy lekkim naciśnięciu ( dziecko może je połknąć lub się udławić).
Pamiętaj, że do każdej zabawki powinna być dołączona instrukcja montażu lub obsługi w języku polskim.
Odpowiedzialny dobór zabawek dla dzieci to obowiązek dorosłych. Pamiętaj o tym, planując zakup świątecznych prezentów i spełniając dziecięce marzenia…
Jak zadbać o dobre samopoczucie dziecka?
-Twórz okazje do poznawania przez dziecko różnych osób.
-Dawaj dziecku jak najczęściej przykłady pozytywnego stosunku do siebie, innych ludzi i otaczającego go świata.
-Zachęcaj dzieci do otwartości w kontaktach np. zwracaj się o pomoc, mówienia o swoich odczuciach.
-Rozwijaj samodzielność dziecka.
-Ciesz się wraz z dzieckiem z jego sukcesów, zauważaj je.
-Dawaj dziecku dostatecznie dużo czasu, aby mogło ukończyć swoją aktywność, z szacunkiem odnoś się do wytworów jego działań np. prac plastycznych.
-Chwal pozytywne zachowania dziecka podkreślając, że sprawiają one przyjemność innym ludziom.
-Rozmawiaj z dzieckiem o zasadach i granicach, by mieć pewność, że zna i rozumie uzasadnienie danej reguły.
-Kształtuj odporność dziecka.
Jak zadbać o zdrowie przedszkolaka?
-Codziennie zapewnij dziecku pobyt na powietrzu.
-W zimowe i jesienne dni chroń dziecko zarówno przed wyziębieniem jak i przegrzaniem.
-Słuchaj uważnie, kiedy dziecko mówi o swoich odczuciach związanych z temperaturą.
-Przegrzewanie dziecka to główna przyczyna przeziębień i infekcji w okresie jesienno – zimowym.
-Pamiętaj, że najwięcej ciepła organizm traci przez głowę i stopy.
-W miarę możliwości zadbaj, by ubranie wierzchnie dziecka było nieprzemakalne.
-Motywuj dziecko do samodzielnego ubierania się.
-Jeśli dziecko ma przemijające objawy przeziębienia i przez dłuższy czas jest zakatarzone, ma gorączkę, kaszel, bóle głowy czy kłopoty z pęcherzem – koniecznie skontaktuj się z lekarzem.